Rodzina pełna cudów - Osobliwe i cudowne przypadki Avy Lavender

Witajcie Kochani!

Po przeczytaniu "Szklanego Miecza" (cóż nawet nie, bo już kończąc) wzięłam się za "Osobliwe i cudowne przypadki Avy Lavender" autorstwa Leslye Walton. O tej pozycji w blogosferze było "dużo i głośno". Swoją pierwszą próbkę otrzymałam razem z epikboxem i głównie to zachęciło mnie do kupna. Gdy w księgarni dotknęłam okładki, przeczytałam opis, byłam pewna, że książka będzie dobra. Czy miałam rację? Przekonajcie się sami! 
Zapraszam!




Na historię Avy nie składa się opowieść tylko i wyłącznie o jej życiu, prawda sięga dużo głębiej i to od niej należy rozpocząć. Wszystko rozpoczyna się od poznania Maman tajemniczej kobiety, jej męża oraz dzieci w tym babki dziewczyny. Od tego momentu zaczynamy zbliżać się do nieuniknionego. Poznajemy kolejne rozpady, tragedie i tajemnicy rodziny Avy. W pewnym momencie poznajemy ją, od momentu urodzin była niezwykła. Urodziła się z parą skrzydeł wyrastającą z pleców. Należała do tej rodziny, jak nikt inny - bardziej niż matka, bardziej niż brat bliźniak. Jej świat ograniczał się do domu i podwórka, do matki, babki, brata oraz mężczyzny, który był dla niej jak ojciec, aż nagle pojawili się przyjaciele i nocne wypady nad jezioro. W tym samym czasie do miasteczka przyjeżdża Nathaniel Sorrows. W tym punkcie zaczyna się historia Avy - Żywego Anioła. Do czego doprowadzą zbiegi okoliczności, wydarzenia ciągnące się od czasów prababki? Jak potoczą się losy dziewczynki ze skrzydłami?

Avy, tak naprawdę nie do końca jest główną bohaterką powieści, lecz jest jej narratorką. To z jej perspektywy poznajemy losy rodziny - jej upadki i wzloty. Opowieść Avy odnosi się do wielu wątków i jest rozległa w czasie. Sposób, w jaki napisana jest ta powieść przypomina mi trochę opowieści dziadków i rodziców - jak to było, gdy my byliśmy młodzi, jak poznali się przodkowie, co doprowadziło do tego, że świat wygląda, jak wygląda. W tym wypadku właśnie o to chodzi, o przedstawienie wszystkiego, co doprowadziło do zaistniałej sytuacji. Avy jest chciałaby być typową nastolatką, mimo że żyje w nietypowej rodzinie i jest dość niezwykła przez wygląd. 

Książka pokazuje, że każdy jest niezwykły, nie zawsze w dostrzegalny sposób. przedstawia, że życie, jako ktoś inny, wyjątkowy może być bardzo uciążliwe i przysporzyć wielu problemów. Czytając widzimy losy młodej dziewczyny, która nie do końca rozumie, czemu jest taka, jaka jest i jak sobie z tym poradzić. Powieść jest piękną historią o walce z samym sobą, nauce siebie oraz dostrzeganiu tego, co kryje się dookoła nas. Widać w niej, co zrobić by zrozumieć drugiego człowieka, a przede wszystkim zachęca do nieoceniania ludzi po zdaniu innych lub po tym, co widzimy.

Dzięki tej książce, można podjąć refleksję nad tym, co dzieje się w naszym życiu oraz dostrzeżeniu człowieka w drugiej osobie, nawet, a może nawet jeśli jest inna niż my.

Myślę, że książka jest cudowną odskocznią od świata, pozwalającą na chwilę zadumania, a zarazem odpoczynku. Niesie ona ze sobą wiele ważnych lekcji ukrytych pod dziwacznymi losami francuskiej rodziny, które nie zawsze należy traktować dosłownie. Wydaje mi się, że książka mimo wszystko nie jest dla każdego. Młodsi czytelnicy mogą nie dostrzec wszystkiego, albo co gorsza wyciągnąć niewłaściwe wnioski z niektórych zachowań głównych bohaterek. Podsumowując, zdecydowanie zachęcam do sięgnięcia po tą nieziemską opowieść, pełną małych dziwactw, małych cudów i odrobiny codzienności. Książka otrzymuje ode mnie 10/10 gwiazdek, za chwile zachwytu oraz przeniesienie do niezwykłego życia rodziny dziewczyny, która miała skrzydła.

Czytaliście tę opowieść? 
Koniecznie dajcie znać w komentarzach!

Całuję 
Wasza WyśniłamSen

Komentarze

Popularne posty