Gdy kolor krwi decyduje o człowieku - "Szklany Miecz"
Witajcie Kochani!
Dziś mam dla Was recenzję książki, którą dostałam na dzień Kobiet, czyli drugiej części mówiącej o historii Mare Barrow - "Szklany Miecz" autorstwa Victorii Aveyard. Jeżeli chcecie przeczytać, co sądzę o "Czerwonej Królowej" kliknijcie w tytuł.
Nie rozwodząc się zapraszam na recenzję!
Druga część opowiada o dalszych losach Mare.
Dziewczyna, która "doprowadziła" do upadku królestwa oraz upadły książę razem z buntowniczką Farley udają się do kwatery Szkarłatnej Gwardii. Tam dziewczyna postanawia wyruszyć na misję odnalezienia Czerwono - Srebrnych, Nowych, którzy mimo czerwonego koloru krwi posiadają moce Srebrnych. Jednak nie tylko ona podejmuje taką decyzję. Zdrajca, a aktualnie król decyduje się na ten sam krok. Bitwa między ludźmi o różnych kolorach krwi zaostrza się z każdym dniem, każdą godziną. Do czego doprowadzą spory? Kogo Mare spotka na swojej drodze? Jakie niezwykłe moce zostaną odkryte i jak zmienią przebieg wydarzeń? Odpowiedź na te pytanie oraz wiele innych poznacie zagłębiając się w lekturę tej niezwykłej opowieści.
Mare dojrzewa, tak samo pozostałe postaci. Poznajemy zupełnie inną stronę większości bohaterów. Ukrywane głęboko tajemnice i odczucia wychodzą na jaw. Mare nie może poradzić sobie ze swoimi odczuciami, chowa je gdzieś w sobie, by w kryzysowym momencie mogły się uwolnić. Momentami zastanawiałam się, czy można kryć w sobie tyle sprzecznych emocji. W drugiej części poznajemy mnóstwo nowych postaci i większość z nich daje się polubić od "pierwszego wejrzenia". Najciekawsze i najbardziej intrygujące z mojego punktu widzenia było poznawanie nowych, coraz bardziej zachwycających mocy Nowych.
Spodobało mi się, w którą stronę ruszyła fabuła. Dużo się działo, mimo że niekoniecznie były to spektakularne wydarzenia. Czytając napotyka się mnóstwo mniejszych akcji, które sprawiają, że trudno oderwać się od czytania. Świetnym pomysłem było dołączenie mapy do książki w twardej oprawie, ponieważ akcja dzieje się w wielu różnych miejscach, które można odkrywać i śledzić poczynania Mare zarówno w opowieści, jak i na mapie.
Po raz kolejny wydawnictwo uraczyło czytelników cudowną okładką. Tym razem moja książka jest w twardej oprawie i jestem zachwycona jej wyglądem bez obwoluty. Żałuję, że kupiłam pierwszy tom w miękkiej oprawie, mimo że tak mi się wygodniej czyta.
Podsumowując historia podobała mi się. Autorka wyczuła idealną równowagę między poszczególnymi wątkami. Drugi tom "Czerwonej Królowej" otrzymuje ode mnie 9/10 gwiazdek, głównie ze względu na zakończenie, które zaskoczyło mnie (cóż, jak dla mnie niezbyt przyjemnie), lecz po dłuższej przerwie wydaje mi się ono nieuniknione i dobrze przemyślane. Nie mogę doczekać się kolejnej części, aby dowiedzieć się, w jaki sposób Mare zmierzy się ze zdradzieckim księciem oraz jakie nowe umiejętności będą mieli uratowanie Czerwono - Srebrni.
Jeżeli śledzicie fanpage "Czerwonej Królowej" na Facebooku mogliście zauważyć, że był tam test (hmm nie wiem, jak to nazwać), w którym można sprawdzić kim by się było w Armii Nowej Krwi. Postanowiłam pokazać Wam, co mi wyszło. Jeżeli go zrobiliście, koniecznie napiszcie mi kim zostaliście!
Czytaliście pierwszą lub obie części "Czerwonej Królowej"? Jak Wam się podobały?
Dajcie znać w komentarzach!
Całuję
Wasza WyśniłamSen
Dziś mam dla Was recenzję książki, którą dostałam na dzień Kobiet, czyli drugiej części mówiącej o historii Mare Barrow - "Szklany Miecz" autorstwa Victorii Aveyard. Jeżeli chcecie przeczytać, co sądzę o "Czerwonej Królowej" kliknijcie w tytuł.
Nie rozwodząc się zapraszam na recenzję!
Druga część opowiada o dalszych losach Mare.
Dziewczyna, która "doprowadziła" do upadku królestwa oraz upadły książę razem z buntowniczką Farley udają się do kwatery Szkarłatnej Gwardii. Tam dziewczyna postanawia wyruszyć na misję odnalezienia Czerwono - Srebrnych, Nowych, którzy mimo czerwonego koloru krwi posiadają moce Srebrnych. Jednak nie tylko ona podejmuje taką decyzję. Zdrajca, a aktualnie król decyduje się na ten sam krok. Bitwa między ludźmi o różnych kolorach krwi zaostrza się z każdym dniem, każdą godziną. Do czego doprowadzą spory? Kogo Mare spotka na swojej drodze? Jakie niezwykłe moce zostaną odkryte i jak zmienią przebieg wydarzeń? Odpowiedź na te pytanie oraz wiele innych poznacie zagłębiając się w lekturę tej niezwykłej opowieści.Mare dojrzewa, tak samo pozostałe postaci. Poznajemy zupełnie inną stronę większości bohaterów. Ukrywane głęboko tajemnice i odczucia wychodzą na jaw. Mare nie może poradzić sobie ze swoimi odczuciami, chowa je gdzieś w sobie, by w kryzysowym momencie mogły się uwolnić. Momentami zastanawiałam się, czy można kryć w sobie tyle sprzecznych emocji. W drugiej części poznajemy mnóstwo nowych postaci i większość z nich daje się polubić od "pierwszego wejrzenia". Najciekawsze i najbardziej intrygujące z mojego punktu widzenia było poznawanie nowych, coraz bardziej zachwycających mocy Nowych.
Spodobało mi się, w którą stronę ruszyła fabuła. Dużo się działo, mimo że niekoniecznie były to spektakularne wydarzenia. Czytając napotyka się mnóstwo mniejszych akcji, które sprawiają, że trudno oderwać się od czytania. Świetnym pomysłem było dołączenie mapy do książki w twardej oprawie, ponieważ akcja dzieje się w wielu różnych miejscach, które można odkrywać i śledzić poczynania Mare zarówno w opowieści, jak i na mapie. Po raz kolejny wydawnictwo uraczyło czytelników cudowną okładką. Tym razem moja książka jest w twardej oprawie i jestem zachwycona jej wyglądem bez obwoluty. Żałuję, że kupiłam pierwszy tom w miękkiej oprawie, mimo że tak mi się wygodniej czyta.
Podsumowując historia podobała mi się. Autorka wyczuła idealną równowagę między poszczególnymi wątkami. Drugi tom "Czerwonej Królowej" otrzymuje ode mnie 9/10 gwiazdek, głównie ze względu na zakończenie, które zaskoczyło mnie (cóż, jak dla mnie niezbyt przyjemnie), lecz po dłuższej przerwie wydaje mi się ono nieuniknione i dobrze przemyślane. Nie mogę doczekać się kolejnej części, aby dowiedzieć się, w jaki sposób Mare zmierzy się ze zdradzieckim księciem oraz jakie nowe umiejętności będą mieli uratowanie Czerwono - Srebrni.
Jeżeli śledzicie fanpage "Czerwonej Królowej" na Facebooku mogliście zauważyć, że był tam test (hmm nie wiem, jak to nazwać), w którym można sprawdzić kim by się było w Armii Nowej Krwi. Postanowiłam pokazać Wam, co mi wyszło. Jeżeli go zrobiliście, koniecznie napiszcie mi kim zostaliście!
Czytaliście pierwszą lub obie części "Czerwonej Królowej"? Jak Wam się podobały?
Dajcie znać w komentarzach!
Całuję
Wasza WyśniłamSen


Komentarze
Prześlij komentarz
Będzie nam bardzo miło jeśli podzielisz się z nami swoim zdaniem :)