Zdrada doskonała

Czas na thriller. Tym razem sięgnęłam po Zdradę doskonałą autorstwa Lauren North. Z czym będziemy mieli do czynienia? Z thrillerem psychologicznym, który ma zagrać na naszych emocjach i pokazać, że nie wszystko co wydaje się oczywiste jest prawdą. Najważniejszym pytaniem, które powinien postawić sobie czytelnik jest to dotyczące tytułu: Czyli kto, kogo i dlaczego zdradza.

Poznajemy Tess, gdy ta leży w szpitalu - ledwie przytomna, pamiętająca jedynie strzępki wydarzeń z ostatnich dni, a nawet miesięcy. Jedyne co jest dla niej jasne, to to, że coś złego stało się w ósme urodziny jej syna Jamiego - ona została dźgnięta nożem, a on najprawdopodobniej porwany. Tess jest młodą kobietą trwającą w żałobie po stracie męża, który zginął w wypadku samolotu. Jako matka jest gotowa zrobić wszystko, by jej dziecko było bezpieczne. Walcząc ze swoim poczuciem straty musi stawić czoło tajemniczym telefonom, szwagrowi, który naciska na jak najszybsze załatwienie spraw ubezpieczeniowych oraz ze swoją depresją spowodowaną utratą bliskiej osoby. Na szczęście na drodze kobiety pojawia się przyjaciółka - Shelley, która zawodowo zajmuje się ludźmi, którzy kiepsko radzą sobie z traumą po stracie bliskich. Kim jest Shelley? Co łączy te dwie kobiety? Ile Tess jest w stanie poświęcić, żeby obronić dziecko?

Poznając Tess widzimy, że jest w totalnej rozsypce - unika ludzi, nie pamięta podstawowych rzeczy, a każda najmniejsza rzecz może wywołać u niej atak paniki lub złości. Śmierć męża miała ogromny wpływ na jej życie i wszystko przypomina jej o nim. Jedyną rzeczą trzymającą ją przy życiu jest jej syn Jamie. Dla niego codziennie ubiera się, schodzi, szykuje coś do jedzenia i odprowadza go do szkoły. Gdy w domu Tess pojawia się Shelley zaczyna robić się dziwnie. Dziwaczne zbiegi okoliczności, niedopowiedzenia, niepokojące zachowania czy syn, który coraz bardziej odsuwa się od Tess sprawiają, że w głowie kobiety zaczynają pojawiać się coraz gorsze scenariusze. Tess jest osobą niesamowicie przewrażliwioną oraz zlęknioną przed normalnym funkcjonowaniem. Odcięcie się od świata i bliskich wcale nie poprawia sytuacji. Czas poznać Shelley - złotą kobietę, pojawiającą się na każdy alarmowy telefon, mającą na wszystko radę, potrafiącą zachować się w każdej sytuacji. Dokładnie w taki sposób widzi ją Tess - jako ideał. Ale czy rzeczywiście jest taka idealna?
W powieści mamy tak naprawdę niebyt wielu bohaterów, których poznajemy w stu procentach - wszystkich widzimy z perspektywy Tess, co sprawia, że ciężko wyrobić sobie o nich zdanie. Tak naprawdę żaden bohater nie jest postacią, którą chciałoby się polubić. Każdy ma jakieś ale i wzbudza wątpliwości i niepokój.
Książka posiada kilka ciekawych zwrotów akcji, które mnie zaskoczyły. Po każdej z nich oczekiwałam ogromnej tajemnicy, która może wstrząsnąć całą fabuła, jednak okazywały się one dość drobne, nierozwiązujące tajemnicy. Myślę, że autorce bardzo dobrze wyszło budowanie napięcia w powieści. Niby nie dzieje się nic zjawiskowego i momentami myślałam - "kurczę to chyba dość przeciętna obyczajówka", ale później pojawia się jakaś drobna sytuacja wzbudzająca niepokój i sprawiająca, że zaczyna się zastawiać, co się stanie dalej i jakie tajemnice kryją bohaterowie.
Zdrada doskonała, to powieść, którą ciężko mi ocenić. Moją pierwszą myślą po odłożeniu lektury było mocne 8/10, gdyż zakończenie było naprawdę poruszające i myślę, że dokładnie przemyślane i dobre, jednak i dłużej nad tym myślę tym większe mam przeczucie, że to nie do końca jest to "coś". Brakowało mi czegoś - ciężki mi powiedzieć czego - może to postaci, które mnie irytowały. Mimo wszystko uważam, że Zdrada doskonała zasłużyła na 7/10 gwiazdek - autorka naprawdę świetnie poradziła sobie z utrzymaniem klimatu powieści, ukryciem wskazówek mających naprowadzić czytelnika na rozwiązanie tajemnic i zakończenie, które zwaliło mnie z nóg.

Pozdrawiam
WyśniłamSen

Komentarze

Popularne posty