Średniowieczna Polska ~ Pęknięta korona

Gdy tylko pojawiła się zapowiedź tej książki stwierdziłam, że muszę po nią sięgnąć. Mowa o polskiej powieści kryminalno – fantastycznej pt. “Pęknięta korona” autorstwa Grzegorza Wielgusa. Co się stanie, kiedy rycerz znajdzie w rzece ciało martwego mężczyzny i jaki związek ze sprawą mają szachowe figury?

Rok 1273, Kraków. Rządy sprawuje nie przez wszystkich lubiany Bolesław Cnotliwy (przeze mnie znany jako Bolesław Wstydliwy, mąż świętej Kingi).  W okolicach Krakowa przebywa benedyktyn – inkwizytor Gotfryd. Pozorny spokój zostaje zakłócony przez wyłowienie z rzeki zwłok zagranicznego możnowładcy. Sprawa okazuje się o tyle poważna, że został on brutalnie zamordowany. Wkrótce zostaje znalezione kolejne ciało – tym razem rycerza wykonującego pogański rytuał. Czy te dwa zgony są połączone? I jaki związek ze sprawą ma okoliczna szlachta? Na te i inne pytania będzie musiał odpowiedzieć brat Gotfryd wraz z doborową kompanią – Lamberta z Myślenic oraz Jaksy Gryfity.
Powieść toczy się bardzo powoli. Największą wadą, jaką ta książka posiada jest zupełny brak zwrotów akcji. Żałowałam również, że autor pominął część opisów, które mogłyby sprawić, że książka byłaby ciekawsza i bardziej obrazowa. Przeszkadzał mi również brak dynamiki walk – czytając dostajemy suche opisy ruchów wojowników. Niektóre przejścia pomiędzy rozdziałami wydały mi się urwane w sposób, który sprawiał, że czytelnik mógł poczuć się zagubiony. Podobnie sprawa się miała z różnym nazywaniem bohaterów, zwłaszcza rycerzy – autor potrafił podobnie opisać postaci, przez co czasami musiałam domyślać się o kogo chodzi.
Bohaterów da się polubić, zwłaszcza rycerzy. Dialogi między Jaksą oraz Lambertem są niejednokrotnie przezabawne i to oni dodają książce charakterku. Gotfryd wydał mi się osobą zupełnie bez jakichkolwiek ludzkich uczuć, za każdym razem, gdy tylko wydawało mi się, że coś przez niego przemawia zostawało to ucinane, a wątek przerywany.
Największą zaletą powieści jest jej język, który pozwala poczuć klimat średniowiecza. Sposób pisania nie ułatwia czytania książki, lecz nadaje książce „to coś”. Autor wykazał się przy tym znajomością historii. Wykonał świetną robotę łącząc fikcję z wydarzeniami oraz postaciami historycznymi (np. bitwa pod Bogucinem).
Grzegorz Wielgus wplótł w powieść wątki wierzeń słowiańskich, wspomniane były strzygi czy ubożęta. Wszystko to zostało przedstawione jako przesądy, które za każdym razem Gotfryd wyjaśniał i ukazywał stan rzeczywisty.
Podsumowując „Pęknięta korona” jest ciekawym połączeniem fikcji oraz historii. Myślę, że przed zakupieniem warto przeczytać chociaż fragment, aby przekonać się czy język będący dla mnie ogromną zaletą, przypadnie do gustu. Powieść poprowadzona jest w alternatywny, ciekawy sposób, z którym warto się zapoznać. „Pęknięta korona” otrzymała ode mnie 6/10 gwiazdek.
Jeżeli macie ochotę obejrzeć zwiastun “Pękniętej korony” podrzucam link – klik.
Lubicie czytać książki łączące w sobie historię oraz fikcję?
Koniecznie dajcie znać w komentarzach 😊
Pozdrawiam cieplutko
WyśniłamSen

Komentarze

Popularne posty