Oddaj mi moje wspomnienia ~ Wczoraj

Jak wyglądałoby życie, gdyby nasza pamięć ograniczała się do jednego lub dwóch dni wstecz? Jak działałoby prawo czy jakikolwiek zawód? Czy w takich warunkach mogłaby pojawić się przyjaźń, a co dopiero miłość? Taki świat pokazuje czytelnikowi Felicia Yap w swojej powieści “Wczoraj”.

Clarie i Mark to małżeństwo mieszane. Ona pamięta wydarzenia z jednego dnia do tyłu. On jest szczęściarzem, gdyż jego pamięć jest o dobę dłuższa. Zarówno dla monosów, jak i duosów wsparciem przy zapamiętywaniu faktów oraz wspomnień służą dzienniki. Mark pracuje jako pisarz, zaś Clarie zajmuje się domem. Czy ich pozornie zwykłe wręcz “różowe” życie skrywa tajemnice? Jaki związek z małżeństwem ma sprawa morderstwa kobiety znalezionej w pobliskiej rzece? Niepamięć okaże się zbawieniem czy przekleństwem?
Autorka we “Wczoraj” pokusiła się o bardzo ciekawą hipotezę, co byłoby gdybyśmy pamiętali tylko to, co zapiszemy. Pomysł na powieść od początku wydawał mi się intrygujący i byłam niezwykle ciekawa, co z niego wyniknie. Niestety odniosłam wrażenie, że Felicia Yap próbowała się częściowo z niego wycofać, aby zgrabniej przeprowadzić fabułę. Z jednej strony doskonale to rozumiem, z drugiej liczyłam na coś więcej. Czemu? Bohaterowie, owszem, pamiętają jeden lub dwa dni wstecz, lecz dzieje się to dopiero od pewnego wieku, przed którym są w stanie zapamiętać wszystko (to czego nauczą się jako dzieci zostaje z nimi na zawsze). Pamiętają oni także wyuczone fakty np. przyzwyczajenia drugiej osoby czy daty albo rocznice. Do kompletu okazuje się, że tak naprawdę istnieją jednostki, które mogą zapamiętać wszystko.
Mimo że nie do końca podoba mi się rozwiązanie głównego wątku, to muszę przyznać, że bohaterowie są nieźle napisani. Mark idealnie wpisuje się w wizerunek osoby mającej “większa władzę” wynikające z dłuższej pamięci. Postać wydaje się dokładnie taka, jaka mogłaby być osoba stojąca na wyższym szczeblu “pamięciowej” hierarchii. Clarie z kolei sprawia wrażenie wiecznie zagubionej, jakby brakowało jej jakiegoś puzzla, czegoś co sprawia, że jest w pewnym sensie wybrakowana, jednak nie chodzi tu o gorszą pamięć. Obrazu dopełnia kobieta, której ciało znaleziono nieopodal (poznajemy historię także z jej punktu widzenia) – niezwykle inteligentna i przebiegła.
Książka napisana jest w sposób przyjazny dla czytelnika. Ma ciekawą formę, ponieważ poznajemy historię składając ją z różnych punktów widzenia – Clarie, Marka, kobiety, której ciało znaleziono oraz policjanta. Dodatkowo możemy przeczytać cytaty bohaterów, fragmenty artykułów czy obowiązujących ustaleń prawnych. Zagadnienia związane z polityką także zostały w pewnym stopniu przedstawione.
Myślę, że powieść jest ciekawą wizją alternatywnej rzeczywistości, pomysł wydaje się innowacyjny, co jest jest wyjątkową zaletą. Czyta się ją całkiem przyjemnie. Pozwala spojrzeć na własne wspomnienia w zupełnie innym świetle, a sama poczułam swoistą potrzebę do powrotu do pisania pamiętnika. Warto polecić tę książkę, ze względu na wnioski, które można wyciągnąć po przeanalizowaniu jej. Finalnie “Wczoraj” Felicii Yap dostało ode mnie 6/10 gwiazdek.
Skusicie się na poznanie wizji świata, w który pamięć jest ograniczona?
Premiera już 1 sierpnia!
Pozdrawiam cieplutko
WyśniłamSen

Komentarze

Popularne posty